USA vs. Huawei – gdy geopolityka miesza się z biznesem.
Rząd Chin wyraził stanowczy sprzeciw takiemu postępowaniu i zażądał natychmiastowego wypuszczenia wiceprezes (a prywatnie córki założyciela Huawei). Chiny wezwały ambasadora USA do swojego MSZ w celu wyjaśnień. USA ostrzegają członków zarządów dużych firm technologicznych przed podróżami do Chin, w obawie przed działaniami odwetowymi.
2018-12-17, 12:11

Choć u nas zima powoli wkracza na salony, grudniową atmosferę podgrzewa konflikt chińsko-amerykański, który wszedł w nową fazę. na wniosek USA, przebywająca 1 grudnia w Kanadzie Meng Wanzhou została aresztowana. Wanzhou to wiceprezes zarządu i dyrektor finansowa chińskiego giganta elektroniki – Huawei Technologies. USA domagają się bowiem jej ekstradycji, gdyż ciąży na niej zarzut ukrywania związków z firmą, która pośredniczyła w handlu z Iranem, co narusza sankcje nałożone przez USA na ten kraj. Rozprawa sądowa ws. kaucji odbędzie się w kolejny piątek, ale już teraz sytuacja stała się konfliktem na tle międzynarodowym. Rząd Chin wyraził stanowczy sprzeciw takiemu postępowaniu i zażądał natychmiastowego wypuszczenia wiceprezes (a prywatnie córki założyciela Huawei). Chiny wezwały ambasadora USA do swojego MSZ w celu wyjaśnień. USA ostrzegają członków zarządów dużych firm technologicznych przed podróżami do Chin, w obawie przed działaniami odwetowymi. Sprawę podgrzały także doniesienia o zaangażowaniu w pośrednictwo dwóch dużych brytyjskich banków.
Wielu jednak podejrzewa, że cała sprawa jest efektem trwającej od paru miesięcy wojny handlowej między USA a Chinami. Obecnie trwa rozejm, lecz skandal z Huawei może negatywnie wpłynąć na dalsze kontakty dyplomatyczne. Rynki finansowe już zareagowały obawami na tą sytuację.

Częścią owej wojny handlowej jest wyścig o palmę pierwszeństwa we wdrażaniu sieci 5G. Od kilku lat rząd USA naciska na swoich sojuszników, by wykluczały Huawei z przetargów na modernizację tej sieci, pod pretekstem szpiegowania na rzecz Chin. Tak jest chociażby w Niemczech, którzy są gotowi wydać 80 miliardów dolarów na wdrożenie 5G, nie posiadając przy tym swojej firmy mogącej tego dokonać. Innymi krajami które wprowadzają ograniczenia dla chińskich technologii 5G są Australia i Nowa Zelandia, a także do takiego manewru szykuje się także Japonia. Oczywiście USA lobbujące za wykluczaniem Huawei z przetargów na modernizację 5G, zablokowali Chińczyków jako pierwsi. USA oferują nawet pomoc finansową krajom, które wykluczą Huawei oraz ZTE (również chińskiego giganta elektroniki) z zamówień publicznych. Pretekstem do takiego lobby ma być wg. USA obawa przed oprogramowaniem szpiegowskim umieszczanym w sprzęcie elektronicznym, który wykorzystywany jest m. in. w amerykańskich bazach wojskowych poza USA.

Pomimo wszystkich tych nacisków, sankcji i polityki, bardzo silna pozycja Huawei na rynku elektroniki nie zamierza się zachwiać. Należy pamiętać, że chiński gigant to największa tego typu korporacja – zatrudnia 380 tysięcy pracowników i jest obecna w 170 krajach, jest liderem wśród ilości sprzedanych urządzeń sieciowych i wiceliderem urządzeń mobilnych. Czy powinniśmy się obawiać szpiegowania nas przez Chiny? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ale paranoja może nam tylko zaszkodzić.

 

Źródła:

blog.pancernik.it
businessinsider.com.pl
cnet.com
cbc.ca
zdnet.com
komputerswiat.pl
dziennik.pl
comparic.pl
wsj.com
gizmodo.com

 

KONTAKT / AUTOR
Karol Mondry
Specjalista ds. bezpieczeństwa
Pancernik it sp zo.o.
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.